wtorek, 3 grudnia 2013

6 Rozdział

O 7 obudził mnie budzik sygnalizujący że muszę wstać do szkoly.Poszłam sie szybko ubrać i umyć.Po 20 minutach zeszłam gotowa na duł.Zobaczyłam jessice broniąca coś w kuchni.
-hej-powiedziałam
-o hej
Powiedziała i podała mi tosty.Szybko je zjadłam i wyszłam z domu.Na zewnątrz czekał Patrick.
-Witaj Alex
-część Patrick
-do szkoły -zapytał
-tak ale najpierw po Emme
-ok
Pojechalismy.Napisałam do Emmy że za 5 minut po nią przyjadę.
-hej alex hej patrick-powiedziała jak przyjechaliśmy
-hej -powiedziałam
-witaj -powiedział patrick
Po 10 minutach byliśmy w szkole.Lekcje mijały wzybko.Nadszedł czas lunchu.Dzisiaj był gulasz i budyn.Podeszła do mnie Harper.
-czego chcesz-zapytałam
-mam dla ciebie propozycje
-jaką
-Dasz mi numer do justina i ustawisz nas na spotkanie to dam ci spokuj
-spadaj
-ok -powiedziała i wyrzuciła na mnie budyn.Tego już było za dużo.Obrzucilam ją moim gulaszem.ona zrobiła to samo.Zaczelysmy sie bić.Wybrałam i wystartowałam jej twarz budyniem.Po naszej bujce zostalysmy wezwane do dyrektora.
-o co chodzi -zapytał
-To harper zaczęła i obrzucila mnie budyn a potem gulasz
-To nie prawda
-Oby dwie zostajecie po lekcjach-Powiedział dyrektor
Wyszlysmy z gabinetu i Zaczelysmy sie na siebie drzec.
-to twoją wina-powiedziała harper
- raczej twoja ty mnie odrzuciłas budyniem
-Bo nie chciałaś mi dac numeru do justina
-A po co ci on
-Bo chce sie z nim umówić na randkę,rozkochac go w sobie,przespać sie z nim,ożenić sie i on będzie mi wszystko kupował.
-Ty jesteś nie normalna nigdy nie dam ci do niego numeru.Poszła wkurzona do klasy a ja za nią.Pani od chemi prowadziła już lekcje.Kazała mi usiąść koło jakiegoś chłopaka.
-Hej jestem Christia
-Alex nie widziałam cię tu wcześniej
-Tak jestem nowy przeprowadzilem
Się tu z Stradford
- O to fajnie i co podoba ci Sie
-jest fajnie
Chris wydawał sie fajny i miły.Gdy skończyły sie lekcje musiałam iść do kozy.I spędzić godzinę z Harper. Udało mi sie tam przetrwać.Zadzwoniłam do patricka żeby po mnie przyjechał.Gdy weszlam do domu nikogo nie było.Zrobiłam lekcje i umowilam sie z Emmą na zakupu ponieważ potrzebuje sukienki na galę.Miałyśmy sie spotkac pod galeria.Miałam do galerii 5 minut.Patrick pojechał a jak skończę zakupy miałam do niego zadzwonić.Gdy byłam już w środku galerii zobaczyłam Emme siedzącom na ławce.
-Hej emm
-Hej alex
-z jakiej okazji idziemy na zakupy-zapytała
- Justin zaprosił mnie na galę żebym z nim poszłam, oczywiście jaki przyjaciele
- aaa to wspaniale,potrzebujesz sukienki
-Tak
- to Chodź
Szukałyśmy sukienki przez 2 godziny.Aż w końcu znalazlysmy.Poszlysmy na kawe.Emma powiedział mi że umowila się z chłopakiem ale jutro powie mi z jakim.Przyjechał po mnie patrick .Gdy weszlam do domu zobaczyłam Jessice siedzącą na kanapie i czytającą gazete.
-hej jak było na zakupach
-dobrze
-kupilas sukienkę
-Tak
-pokaż
-nie zobaczysz dopiero jutro
-ok
Poszłam do góry.Weszlam do pokoju i włączyłam komputer.Najpierw weszlam na twittera.Zobaczyłam że bardzo dużo osób mnie obserwuje.Weszlam na konto Justina i zobaczyłam że pod naszym wspulnym zdjęciem jest bardzo duzo komentarzy.
"ale ładna"
"powiniscie być razem"
"Słodko"
Ale były też te gorsze.
"Suka"
"Chce jego kasy"
"chce odebrać nam justina"
Zrobiło mi sie smutno.Jedną łza zleciała mi po policzki ale natychmiast ją wytarlam.Zobaczyłam późniejszy post justina.
"Ona jest moja przyjaciolka,dzięki niej jestem szczęśliwy i jesli ja obrarzasz nie masz prawa nazywać sie beliebers"
Znowu łza poleciała mi po policzki.Chyba sie w nim zakochałam.Nie alex wyrzuc to sobie z głowy on jest między narodową gwiazdą a tu nikim.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

5 rozdział

ALEX POV

Mocno przytuliłam się do Justina.
-Dziękuję
-Nie ma za co
-Jest
-Może wracajmy już do domu bo zaczyna się ściemniać
-OK-odpowiedziałam
Przez cała drogę rozmawiałam z Justinem o mojej przeszłości i on opowiedział mi o swojej.Potem troch śpiewaliśmy.
-masz piękny głos-powiedział justin
-nie przesadzaj
-Alex mam jeszcze do ciebie jedno pytanie Poszła byś ze mną na gale..oczywiście po przyjacielsku
-Dobra ale kiedy i o której?
-Za trzy dni o 18
-ok
Potem zapadła cisza .jechaliśmy tak przez resztę drogi do mojego domu.
-Już jesteśmy-powiedział jus
-To pa Justin-powiedziałam i dałam mu całusa w policzek
-pa

JUSTIN POV

Gdy od wiązłem Alex od razu pojechałem do domu .Było już około 21.widziałem że w domu pali się światło .Gdy wszedłem do domu zobaczyłem scootera siedzącego na kanapie.
-Gdzieś ty był młody-zapytał
-Z alex
-Och z alex i jak tam
-Dobrze jesteśmy przyjaciółmi
-To dobrze
-Chciał bym być dla niej kimś więcej ale boje się odrzucenia
-Powiedz jej to
-Boje się-powiedziałem i usiadłem obok niego na kanapie
-Dasz rade
-Nie dam a co jak ona mnie wyśmieje
-Nie wyśmieje
-Dobra ja już idę do jutra stary
-OK tylko nie zapomni że masz jutro koncert
-OK

ALEX POV

Gdy weszłam do domu byłam cała w skowronkach .Zakochałam się w nim.
-Gdzie byłaś-spytała jessica
-Z justinem
-co robiliście
-Najpierw poszliśmy na lody a później na plaże i zjedliśmy tam romantyczną kolacje
-zakochałaś się w nim
-CO z skąd to wiesz
-widzę od kiedy pierwszy raz był u nas cała chodzisz uśmiechnięta
Skąd ona to wie .Ale  mówi prawdę .To była miłość od pierwszego wejrzenia.
-Boje się że on mnie odrzuci
-Skąd wiesz może on też cię kocha
-On jest wielką gwiazdą mógł by mieć każdą więc dlaczego miał by wybrać mnie
-A ty nie jesteś gwiazdą jesteś i nie mów tak i wyznaj mu to
-nie bo się boje
-czego się boisz
-odrzucenia
-nie bój się
-dobrze ja już pójdę się położyć dobranoc
-Dobranoc
Poszłam na górę .Odłożyłam swoje rzeczy w pokoju i poszłam do łazienki .Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Umyłam swoje ciało płynem truskawkowym a włosy brzoskwiniowym .Wysuszyłam potem  włosy i ubrałam się w piżamę. Położyłam się i po 10 minutach zasnęłam.

__________________________________________________________________________

Przepraszam że tak późno ale miałam problemy z internetem

sobota, 17 sierpnia 2013

4 Rozdział

ALEX POV

Wstałam rano i zobaczyłam że Emma jeszcze śpi zobaczyłam że była 6:50.Poszłam do łazienki się troche ogarnąć i gdy wyszłam zaczełam budzić Emme.
-Wstawaj śpioch-mówiłam
-Która godzina
-7
Podniosła się z łóżka i poszła do łazienki.Ja w tym czasie poszłam do garderoby wybrać ciuchy Wyglądałam tak.Po paru minutach przyszła Emma.Wyglądała tak.Poszłyśmy obydwie na dół i zaczełyśmy jeść naleśniki które przygotowała nam nasza gosposia Emily .Emily pracowała tu od nie dawna.Była bardzo miłą staruszką.
-Smakują naleśniki-zapytała nas
-Tak-odpowiedziałyśmy równo 
Wyszłyśmy z domu a pod bramą czekała już na nas Patrick w limuzynie.
-Witam panie-powiedział
-Cześć patrick-powiedziałam
-Dzień dobry-powiedziała Emma
-Mów mi Patrick-powiedział
-Dobrze
Wsiadłyśmy do samochodu i robiłyśmy sobie śmieszne zdjęcia.Gdy już dojechaliśmy wszyscy się na nas patrzyli.
-O co chodzi-zapytała mnie Emma
-Nie wiem
Poszłyśmy do szkoły.Tam też wszyscy się na nas patrzyli.Nadal nie wiedziałyśmy o co chodzi.Nagle podeszła do mnie Harper z innymi dziewczynami.
-Cześć Alex 
-Hej
-Słyszałam że widziałaś Justina Biebera
-Skąd to wiesz
-Sprawdz Twittera
Weszłam na twittera i zobaczyłam zdjęcie moje i Justina które zrobiła nam Emma.I post Justina.
''Świetny wieczór''Oniemiałam tak samo jak Emma.
-Mogłaś mnie zaprosić
-Po co
-Przecież jesteśmy przyjaciółkami 
-Byłyśmy przyjaciółkami
-Jak to byłyśmy?
-Wczoraj zapomniałaś się rozłączyć i słyszałam twoją rozmowę i słyszałam że przyjaźniłaś się ze mną tylko po to żeby zobaczyć Justina Biebera-Powiedziłam a ona oniemiała 
-I tak Justin z Scooterem byli wczoraj u mnie na kolacji i była ze mną Emma i poznałyśmy Justina i powiem ci że jest fajny.-Dodałam
Wszystkie dziewczyny oniemiały z wrażenia.Poszłam z Emmą do klasy.Siedziało już w niej dużo osób które rozmawiały.Gdy weszłyśmy wszyscy spojrzeli się na mnie .Wkórzało mnie już to.
-O co wam ludzie chodzi-wykrzyczałam
-Bo ty zdenerwowałaś Harper-powiedział ktoś
-I co w tym takiego
-Ona jest królową szkoły i ona ci zniszczy życie w szkole
Nagle do klasy wszedł nauczyciel i zakończył naszą rozmowę. Lekcja mineła bardzo szybko i teraz była pora na lunch.Dziś było spagetti .Zobaczyłam  harper która szła z swoimi dziewczynami i się śmiała.Gdy przechodziła koło mnie niby przez przypadek się przewróciła i wyrzuciła na mnie spagetti .Byłam cała w spagetti a ona się śmiała.Uciekłam szybko do łazienki a za mną pobiegła Emma.Dzwoniłam do Patrica ale nie odbierał.Zadzwoniłam pare razy ale dalej nic .Idź do klasy a ja zaraz przyjdę.Po krótkiej dyskusji zgodziła się.Zadzwoniłam do Jessici ale też nie odbierała prił dzwonek na lekcje.Powiedziałam Emmie żeby poszła na lekubowałam też do taty ale to samo.Zostało mi już tylko zadzwonieni do Justina.Zadzwoniłam po paru sygnałach odebrał.
-Halo
-Cześc Justin tu Alex
-O hej Alex
-Masz wolną chwile
-Tak właściwie cały dzień a o co chodzi
-Bo potrzebuje pomocy
-Co sie stało
-Mam problem z jedną dziewczyną w szkole i ona obrzuciła mnie spagetti a ani mój szofer,tata i jessica nie odbieraja i chciałam ci się spytać czy nie mógł byś po mnie przyjechać ale jak nie możesz lub nie chcesz to spoko
-Ok przyjadę po ciebie tylko która sala w szkole 
-203 na pierwszym piętrze,dziękuje ci Justin Jesteś wspaniały
-Proszę zaraz po ciebie będe pa
-pa-rozłączyłam się
Poszłam najpierw do dyrektora on się zgodził żebym poszła do domu.Poszłam najpierw do klasy.Usiadłam w ławce i zaczełam słuchać co mówi nauczyciel.Nagle po klasie rozległo się pukanie a pani powiedziała proszę.
Do klasy wszedł Justin wszystkich zamurowało.
-dzień dobry przepraszam że przeszkadzam ale przyjechałem po alex-powiedział
Wstałam z miejsca i podeszłam do Justina a on mnie przytulił na powitanie
-Cześć Emma-Powiedział
-hej
-Mam cię tez zabrać chodz
-no dabrze
-Dowidzenia-powiedzieliśmy i wyszliśmy
-Widziałyście ich miny jak cie zobaczyli bezcenne 
-Tak a widok ciebie w spagetti tak samo-śmiał się
-Oj cicho bądź 
-To gdzie jedziemy 
-Najpierw do mnie do domu ja się przebiore i możemy gdzieś jechać
-Ok
Pojechaliśmy do mnie do domu.przebrałam się w to.Poszłam do samochodu w którym czekał justin i emma. Emma chciała jechać do domu więc ją zawieźliśmy i pojechaliśmy sami na lody.
-Jaki chcesz smak loda
-Czekoladowy-odpowiedziałam
Justin poszedł zamówić lody a ja czekałam przy stoliku i widziałam jak paparzzi robili mi zdjęcia.Nie przejmowałam się tym i czekałam na justina .Podał mi lody i zaczeliśmy rozmawiać.
-Kto cię obrzucił tym jedzeniem-zapytał
-Moja była przyjaciółka przynajmniej ja myślałam że byłyśmy przyjaciółkami.Ona chciała tylko wykorzystać sławę mojego taty.i ten plan był związany z tobą bo chciała cię poznać i w sobie rozkochać i żebyś jej wszystko kupował co ona chce.
-Nigdy w życiu bym z nią nie chodził jeśli taka by była i leciała by tylko na moja kasę
-a tak woglę ona jest dziwką podobno przespała się już z każdym chłopakiem w szkole
-To jeszcze więcej powodów dlaczego bym z nią nie był.Przejdziemy się na plaże.
-Jasne
Poszliśmy sobie spacerkiem na plaże i to co tam zobaczyłam zaskoczyło mnie.Na piasku był stół otoczony był świecami w kształcie serca.
-Zapraszam-powiedział Justin
-Justin nie musiałeś tego wszystkiego przygotowywać
-Ale chciałem

_______________________________________________________________

Przepraszam ze tak długo nie było ale byłam na wakacjach teraz będę dodawać częściej

CZYTASZ=KOMENTUJESZ




poniedziałek, 15 lipca 2013

3 Rozdział

Alex POV
Emma była w niebo wzięta,że będzie mogła poznać jakąś gwiazdę.
-Nadal nie moge uwieżyć że poznam jakąś gwiazde kocham cię!!!-krzyczała
-Dobra teraz się uspokuj i chodz wybiore ci jakąś sukienke-powiedziałam
poszłyśmy się szykować.poszłam pierwsza do łazienki się u malować .Zaczęłam zakładać swoją sukienkę i do tego białe szpilki.Wyglądałam tak.Zaraz po mnie do łazienki weszła emma .Gdy wyszła wyglądała pięknie.
-Pięknie wyglądasz-powiedziałam
-Ty też
Miałyśmy jeszcze czas więc zaczełyśmy gadać.Postanowiłam zadzwonić do Harrper.
-Cześć Harrper co tam u ciebie?-zapytałam
-Dobrze a u ciebie
-Też przeprowadziłam się na stałe do taty i chodze do tej samej szkoły co ty
-o to super wiesz musze kończyć mam drugą rozmwe zadzwonie później.
-ok
Nie rozłączyłam się jeszcze a ona zaczeła z kimś rozmawiać i jakimś cudem słyszałam ich rozmowe
-Dzwoniła do mnie ta Alex o której ci opowiadałam podobno przeprowadziła sie na stałe do taty
-A lubisz ta Alex
-Jasne że nie ona mi jest tylko potrzebna po to żebym zobaczyła Justina Biebera i została jego dziewczyną.
-Dobry plan
Gdy to usłyszałam miałam łzy w oczach jak ona mogła mi to zrobić i to w dodatku osoba której ufałam .nie nawidzę jej.Emma mnie przytuliła i zapytała mnie co się stało.
-Hej Alex co sie stało
-Kojażysz ze szkoły taką Harrper
-tak do naszj snia przyjaźniłam i ufałam jej a ona chciała mnie wykorzystać
-W jaki sposób
-Chciała zzkoły chodzi tylko jedna Harrper i jest barzo znana w całej szkole bo jest plastikiem
-Bo ja się z nią przyjaźniłam i ona chciała żebym poznała ją obaczyć Justina Biebera ,a ja jej ufałam
-Już wszystko dobrze nie przejmuj się nią.
-Dobrze
Nagle usłyszałyśmy że tata nas woła.Poszłam poprawić makijaż i poszłyśmy na duł.

Justin POV
Dziś z Scooterem na kolacje do Justina timberlake  i jego żony.Poszłem sie przyszykować.Wyglądałem tak.Gdy przyjechalismy do Justina Timberlake poszlismy do jadalni a tam przywitała nas jego żona Jessica.nagle ze schodów zeszły dwie dziewczyny.Jedna miała białą sukienke.Byla ładna ale moją uwage bardziej przykuła dziewczyna w różowej sukience.Była ona śliczna.
-To jest moja córka Alex-Pokazał na dziewczyne w różowej sukience.-A to jej przyjaciółka Emma-pokazał na drugą.
Dziewczyny usiadły do stołu.
-Cześć jestem Justin-powiedziałem nieśmiało
-Kazdy to wie ja jestem alex a to emma
-miło mi was poznać
-chyba nam ciebie miło poznać bo jestes wielką gwiazdą
-Nie przesadzajcie
Nagle Jessic przyniosła kolacje.wszyscy zaczeli jeść.Było pyszne.Gdy wszyscy zjedli Scooter i Timberlake zaczeli rozmawiac o sprawach biznesowych.ja obserwowałem dziewczyny jak coś mówia.Nagle wstały
-Justin idziesz z nami na dwur
-jasne-powiedziałem i wstałem od stołó
Wyszliśmy na dwór i był tam wielki basen.
-skaczesz-zapytały
-Nie mam kompielówek-powiedziałem
-To w rzeczach
-Nie mam na przebranie
-Trudno jak nie to nie-Powiedziały i wskoczyły do wody w sukienkach
-Zwarjowalyście
-Moze troch no choć.
-nie
Zacząłem im robić zdjęcia moim Iphonem. Odłożyłem telefon na stół który tam stał i podszedłem do basenu.Dziewczyny wyszły z basenu i były całe mokre i rozmazane .Zacząłem się z nich śmiać.One podeszły do mnie i wepchneły mnie do basenu.
-I co jednak weszłeś-zaczeły sie śmiac i wzieły mojego Iphona i robiły nim zdjęcia
-tak siłą
Wszyscy się śmialiśmy i dobrze bawiliśmy.Szofer przywiózł mi nowe ciuchy.Ten czas tak szybko leciał że nawet nie zauważyliśmy a już była 1.Robiliśmy sobie zdjęcia.Emma zrobiła mi zdjęcia z Alex.
O 2 pojechałem z Scooterem do domu.Bardzo z podobała mi się Alex .Całą drogę o niej myślałem i oglądałem zdjęcia.
-Co ci jest stary-zapytał scooter
-z podobała mi sie Alex
-To nieźle
Gdy dojechalismy do domu odrazu poszłem do swojego pokojó i poszłem spać.

Alex POV
Wszyscy bawiliśmy się świetnie.Nie spodziewałam że Justin może być taki fajny.U nas w szkole wszyscy go lubili i kochali.Nie lubiłam go za bardzo ale teraz gdy go poznałam polubiłam go.Gdy jedliśmy kolacje cały czas na mnie spoglądał myśląc że nie widzę .Przy basenie świetnie się bawiliśmy.Emma poszła do łazienki a ja postanowiłam wejść na twittera nic ciekawego nie było więc wyłączyłam kompa.Nagle z łazienki wyszła Emma i położyła się na łóżko.Poszłam do łazienki się umyć i ubrać świeżą piżamę .Poszłyśmy od razu spać ponieważ jutro musiałyśmy iść do szkoły

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuję za to że ktoś to czyta.Jeśli będzie 10 komentarzy będę robiła dłuższe rozdziały.

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

Dziękuję za komentarze.



niedziela, 7 lipca 2013

2 Rozdział

Alex POV
O 7 obudził mnie budzik i poszłam się ubrać w nowe rzeczy które kupiła mi Jessica.Tak wyglądałam.Zeszłam na duł ale nikogo nie było.Zobaczyłam ,że w kuchni jest śniadanie a przy nim kartka.

''Musiałam wyjść do pracy a tata pracuje dziś w studiu wrócę wieczorem do szkoły zawiezie cie szofer i po ciebie przyjedzie''.
                                                                            Twoja Jessica
Zjadłam śniadanie i wyszłam z domu a pod domem czekał już szofer.
-Dzień dobry jest pani gotowa na pierwszy dzień szkoły-zapytał
-Cześć tak jestem,możesz mówić do mnie Alex-powiedziałam
Otworzył mi drzwi i powiedział
-Dobrze to proszę wsiadaj alex i jedziemy do szkoły
Wsiadłam do wielkiej limuzyny i pojechaliśmy.
-O której dziś kończysz alex-zapytał
-Nie wiem nie dostałam jeszcze planu zajęć ale jak zakończe to do ciebie zadzwonię
-Dobrze
Podjechaliśmy pod szkołę i widziałam pełno uczniów którzy rozmawiają,śmieją się lub biją.Patrick zaparkował (tak miał na imię szofer) przed szkołom natychmiast wszystkie spojrzenia uczniów skierowały się na limuzynę z której wysiadałam.Widziałam że wszyscy się na mnie patrzą a chłopacy oblizują usta.Poszłam do gabinetu dyrektora po plan zajęć.Zapukałam i usłyszałam ciche ''Proszę''
-Dzień dobry jestem Alex Russo
-Dzień dobry alex twój tata do nas dzwonił że będziesz się u nas uczyć,proszę oto twój plan lekcji
-Dobrze dziękuje-powiedziałam i wziełam kartkę
-I jeszcze chciałbym żebyś zobaczyła szkołę i jedna z uczennic cię oprowadzi
usłyszałam że mówi coś do mikrofonu i zaraz przyszła jakaś dziewczyna
-Dzień dobry proszę pana wołał mnie pan-powiedziała z uśmiechem
-Tak to jest Alex mogła byś oprowadzić ją po szkole i pokazać jej szfke 258
-Dobrze panie dyrektorze-powiedziała
-Cześć jestem Emma
-Cześć jestem Alex
-To ty przyjechałaś tą limuzyną
-Tak czemu się pytasz
-Z ciekawości twoi rodzice są pewnie bogaci
-Mama nie i się od niej wyprowadziłam bo jej nienawidziłam i przeprowadziłam się do taty i jego żony
-Kim jest twój tata
-Piosenkarzem
Trochę Emma zadawała za dużo pytań ale na nie odpowiadałam
-Naprawdę a jak się nazywa
-justin timberlake
-Naprawdę ale super
-Tylko nie mów wszystkim
-Dobra spoko możesz mi ufać
-Może pójdziemy szukać mojej szafki
-Dobra tak się zagadałyśmy że zapomniałam
Poszłyśmy pod moją szafkę i zostawiłam tam swoje nie potrzebne książki.Chodziłam z Emmą do jednej klasy i z nią usiadłam.Wszyscy się na mnie patrzyli.Słyszałam jak niektórzy mówili o mnie ale mnie to nie obchodziło.Nagle do klasy weszła nauczycielka.
-Dzień dobry wszystkim dziś doszła do naszej klasy nowa uczenica Alex Russo
-Cześć-powiedziałam z uśmiechem
-Czy mogła byś mi przynieś autograf od twojego taty bo jestem jego fanką-wszyscy się zaśmiali
-Dobrze postaram się na jutro przynieść
''A kto jest twoim ojcem''usłyszała że ktoś się pyta.
-Nie chciałam zbyt o tym mówić ale dobra mój tata to justin timberlake
Wszyscy otworzyli buzie ze zdziwienia.Pani zaczeła prowadzić lekcje na której nikt nie uważał.Bardzo polubiłam Emme i zostałyśmy przyjaciółkami.Zadzwoniłam do Jessici czy Emma może zostać na noc a ona się zgodziła.Gdy był lunch każdy chciał żebym z nim siedziała nawet najpopularniejsze dziewczyny a każdy chłopak się do mnie uśmiechał.Ja postanowiłam usiąść z Emmą.Emma nie była popularna ale mi to nie przeszkadzał.Wszyscy nagle zaczeli mnie lubić.Lekcje skończyły się szybko i zadzwoniłam do Patricka a po drodze pojechaliśmy pod dom Emmy żeby wzieła swoje rzeczy bo idziemy jutro do szkoły.Emmie bardzo podobała się limuzyna ale nie mogę powiedzieć że mi nie.Podjechałyśmy pod mój dom.
-Super dom-powiedziała
-Chodź-powiedziałam
Poszłyśmy do domu .Była  15 a tata miał wrócić o 16 i przywieść obiad dla mnie i Emmy.Poszłyśmy na basen który był za domem.Było tam wszystko.Świetnie się bawiliśmy.Nagle przyjechał tata i wyszedł do nas.
-Cześć wam
Gdy mój tata powiedział cześć Emma która stała za basenem bo miała skakać cofneła się do tyłu i wpadła do basenu.Razem z tatą zaczeliśmy się z niej śmiać.
-Dzień dobry-powiedziała wynurzając się z wody
-Dziś przyjedzie do mnie gość na kolacje-powiedział
-To ja pójdę do domu i nie będę przeszkadzać-powiedziała Emma
-Nie nie będziesz przeszkadzać tylko idzcie ubrać się w sukienki i zróbcię to co robią kobiety bo o 19 przychodzi gość.
-Dobrze-powiedziałyśmy i poszłyśmy się ubrać i umalować.

wtorek, 2 lipca 2013

1 Rozdział

-Błagam zostań pujde do pracy i przestane pić-błagała mnie mama żebym została
-Nie zostane z tobą więcej już raz mi tak obiecałaś i zostałam ale drugi raz tego błędu nie popełnie-Krzyknełam i wyszłam z domu wsiadajac do wcześniej zamówionej taksówki.Pojechałam na lotnisko bo za 20 minut miałam samolot do Los Angeles.Po 10 minutach byłam już na lotnisku.przeszłam odprawe i poszłam do samolotu.Weszłam do samolotu w poszukiwaniu swojego miejsca .gdy znalazłam  swoje miejsce usiadłam wkładając sobie suchawki do uszu i zasypiając.Obudziłam się po 3 godzinach.Nagle usłyszałam komunikat ze zaraz londujemy.Tata miał czekać na mnie na lotnisku.Gdy wyszłam z samolotu nigdzie nie mogłam znaleść taty.nagle podszedł do mnie facet cały ubrany na czarno wyglądał jak ochroniarz
-Dzień dobry pani Alex Russo
-Tak
-Pański ojciec mnie przysłał żebym panią zabrał do domu
Nie wiem czy wam mówiłam ale mój ojciec jest muzykiem a ja mam nazwisko po mamie.To mój tata.Poszłam razem z tym ochroniarzem.Wsiedliśmy do samochodu i po 20 minutach zajechaliśmy pod wielką wille.Weszłam do środka był wielki.Na kanapie siedziała żona mojego taty.Była piękna.Byłam jej wdzięczna że zgodziła się żebym tu zamieszkalam. Gdy mnie zobaczyła wstała z kanapy.
-Cześć skarbie jak mineła ci podróż
-Dobrze bardzo się ciesze że mnie przyjeliście do siebie do domu.
-To nic takiego skarbie.Twuj ojciec napoczontku nie wiedział czy to dobry pomysł ale usłyszał co ty tam przerzywasz.-przytuliła mnie
Odwzajemniłam ten gest i prawie się popłakałam
-Gdzie masz waliski-zapytała
-Wyjełam za siebie małą walizeczke z ubraniami i książkmi
--To wszystko co masz-zapytała zdziwiona
-Tak nic więcej nie mam bo mama nic mi nie kupowałam a na to zpracowałam i kupiłam w lumpeksi.
Były tam zaledwie 3 bluzki.2 pary spodni,2pary skarpetek,1stanik i 7 par majtek nic więcej.
-dobra to choć pokarze ci twój pokuj i pojedziemy na zakupy.
-Dobrze.
Weszłyśmy po długich schodach na górę i weszłyśmy do pokoju gdzie na drzwiach było napisane ALEX.
Pokój był piękny i duży .Właśnie o takim marzyłam.
-Podoba ci się-zapytała
Jest piękny-podeszłam do niej i się przytuliłam ona odwzjemniła mój gest.Jutro idę do nowej szkoły wiec Jessica powiedziała ze musimy mi kupić ciuchy.Pojechałyśmy na zakupy .Wchodziłyśmy do sklepów do których mogłam sobie tylko pomarzyć by wejść i coś kupić.Jessica była wspaniała.Była lepsza od mojej matki.Kupiłyśmy bardzo dużo ciuchów i miałyśmy ze sobą z 20 torb.Kupiłyśmy tez buty bo ja miałam tylko jedną parę butów i to stare zniszczone trampki .Wróciłyśmy do domu około 17.Gdy weszłyśmy do domu tata juzż tam na nas czekał.
-Cześć widzę że się świetnie bawiłyście
-cześć tato tak świetnie kupiłyśmy mi ubrania bo ja prawie wogle nie mam-podeszłam do niego i się przytuliłam
-to dobrze tu masz książki do szkoły-powiedział i położył przed emną stos książek.
zabrałam je wszystkie i zaniosłam do pokoju.Siatki przyniósł mi szofer i poukładałam wszystko w garderobie.Przygotowałam sobie ubranie na jutro i poszłam spać.



--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy rozdział mam nadzieje że się podoba.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

poniedziałek, 1 lipca 2013

Prolog

Jestem Aex jestem wychowywana przez matke bo moi rodzice się rozwiedli.Mieszkam razem z nią w Londynie.Sąd przydzielił jej prawo do opieki nade mną .Nie rozumiem czemu.ona ciągle pije i codziennie jest pijana..Bardzo chciała bym być teraz z tatą który mieszka w los angeles .Jeżdże do niego na wakacje na tydzień zazwyczaj i mam tam przyjaciółkę Harper.W szkole nie mam przyjaciół i nikt mnie nie lubi.Bo wszyscy mają drogie ciuchy a ja mam z lumpeksu bo moją mame nie stać.Nie chce z nią mieszkać dlatego właśnie przeprowadzam się do taty do los angeles.